• Link został skopiowany

Wiśniewski prowadził po pijanemu!

Nie dość tego - piosenkarz sam się do tego przyznaje! Czyżby chciał sprowokować kolejny skandal?
Agencja Wyborcza.pl fot. beata kitowska

Wiśniewski po kilku głębszych ... wiózł do szpitala Mandarynę w ciąży! Teraz postanowił się do tego przyznać. Blog ichtroje.blox.pl, zawsze czujny gdy chodzi o nowości ze świata Wiśniewskich, donosi:

Dzięki temu, że Michał (35 l.) lubi zasiadać do pisania bloga po kliku głębszych, możemy dowiedzieć się wielu interesujących szczegółów z jego życia.
"Pamiętam, jak rodziła się Fabienne" - pisze na swojej stronie. "Trzy tygodnie do terminu porodu. My siedzimy w klubie pilota SimNetAir i przekazujemy sobie codzienności . Schodzi Marta i oznajmia, że jej wody odeszły."
"Powiedziałem wtedy: Kochanie, jeszcze trzy tygodnie - ! - wtedy na ryk wściekłej żony zerwałem się i w dramatyczny sposób dowiozłem ją do szpitala..."
"Czy to było mądre? Nie... Ale dowiozłem i od tej pory nikt w życiu nie spotka nagrzanego MW za kółkiem. Ale wtedy chodziło o narodziny mojej ukochanej córki ... To nie tłumaczenie, raczej wyjaśnienie...".
Żeby było śmieszniej, Michał dodaje mimochodem:
"Dziś Marta wspomina to, choć z przekąsem, to raczej z sentymentem".

Widocznie lider "Ich Troje" nadal wyznaje zasadę, że mały skandalik sławie nie zaszkodzi...

Więcej o: