Miłość do dużych pieniędzy i szybkich samochodów przesłoniła Tomkowi Kammelowi i Hubertowi Urbańskiemu realne spojrzenie na rzeczywistość.
Popularni prezenterzy przecenili swoją wartość i możliwości. Tomek Kammel rezygnował z udziału w programie "Taniec na lodzie" i Telewizja Publiczna zostawiła go na ...lodzie. Prezenter trenuje obecnie do programu "Taniec z gwiazdami" , ale od października zostanie bez pracy, bo władze TVP nie chcą przedłużyć z nim umowy.
Podobnie było z Hubertem Urbańskim. Zażądał "kosmicznej" podwyżki od TVN. I odszedł. Plotkowano, że przejdzie do Polsatu, ale tak się nie stało . Tym samym również Hubert jest bez pracy.
Obaj prezenterzy jeżdżą sportowymi samochodami wartymi około 400 tysięcy złotych.
Dyrektor programowy TVN Edward Miszczak na łamach "Faktu" śmieje się z tego podobieństwa i sugeruje, że nadmiar luksusu tylko szkodzi człowiekowi.
Jeden pan jeździ porsche... i ma kłopot, drugi pan jeździ porsche i też ma kłopot. Jak się jeździ porsche, to potem człowiek nie wie, co robi.
Ciekawe czy zdanie Miszczaka podziela Kuba Wojewódzki?