Wesela osób publicznych zawsze budzą ogromne zainteresowanie. Nie inaczej jest, gdy to politycy decydują się na to, by stanąć na ślubnym kobiercu. Do grona małżonków dołączył wiceminister rolnictwa z ramienia PiS i poseł Ziemi Tarnowskiej. Norbert Kaczmarczyk powiedział sakramentalne "tak" Dominice, która przed ślubem była jego wieloletnią partnerką. Wydarzenie już jest szeroko komentowane w mediach społecznościowych. Wszystko za sprawą rozmachu, z jakim zostało zorganizowane.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Weselne koszmarki. Kasia Dziurska w sukience-bieliźnie, ale to Sylwia Bomba zaliczyła największe faux pas
Ślub 32-letniego Norberta Kaczmarczyka odbył się w kościele pw. świętej Anny - Matki Najświętszej Maryi Panny w Bobinie w powiecie proszowickim. Po złożeniu przysięgi w kościele, wiceminister pochwalił się zmianą statusu związku w mediach społecznościowych.
I żyli długo i szczęśliwie - napisał na Facebook'u polityk, przy okazji zamieszczając zdjęcia z wydarzenia.
Ślub i wesele były naprawdę wyjątkowe. Wśród zaproszonych gości nie zabrało osób związanych z polityką. Na weselu Kaczmarczyka bawił się między innymi Zbigniew Ziobro, Tadeusz Cymański, Rafał Bochenek. Zaproszono pół tysiąca gości. Zadbano o każdy element, od wystroju, po muzyczną gwiazdę, którą okazał się zespół Bayer Full, który zasłynął z takiego hitu jak "Majteczki w kropeczki".
To było filmowe przeżycie i szczególny dzień, nieporównywalny do żadnego innego. Przysięga składana w kościele bije wszystko inne na głowę - tak o tym dniu mówił wiceminister rolnictwa w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Para młoda dostała również nietypowy prezent ślubny, którym okazał się nowy ciągnik rolniczy.
Internauci gorzko skomentowali takie epatowanie bogactwem.
Skromne wesele w PiS'ie. A dla ciebie suwerenie drożyzna, inflacja, brak węgla i katastrofa ekologiczna - czytamy.
Co ciekawe, z oświadczenia majątkowego Norberta Kaczmarczyka można dowiedzieć się, że posiada 220 tys. zł oszczędności, nie ma na własność domu ani mieszkania. Za to posiada samochód, który wycenił na 25 tys. zł. Oprócz tego jest dzierżawcą gospodarstwa rolnego, które ma ponad 16 ha i jest warte 190 tys. zł.
Wybralibyście się na taki ślub?