To, że Instagram zakłamuje rzeczywistość wiadomo nie od dziś. Jedna z influencerek - Lucy Tranos pokazała to na przykładzie wakacji w Santorini.
Santorini to urokliwa grecka wyspa leżąca na Morzu Egejskim, która stała się niezwykle popularna wśród turystów. Ludzie z całego świata zjeżdżają się na wyspę, a w szczególności do wsi Oia, by podziwiać tamtejsze widoki i architekturę. Każdy chce zrobić sobie zdjęcia na tle białych budynków i niebieskich kopuł, by pochwalić się nimi na Instagramie. Okazuje się, że nie jest to wcale takie proste. Udowadnia to znana influencerka - Lucy Tranos, znana pod pseudonimem "Lucy in the sky". Kobieta pokazała, że w sezonie Santorini jest oblegane. Wszędzie są tłumy turystów, którzy stoją w kolejkach, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Aby wykonać idealną fotografię, na której nie widać tłumów, najlepiej udać się na miejsce już o świcie.
Wystarczy, że dotrzesz tam o siódmej rano. Oia jest jednym z najpiękniejszych miejsc na świecie, nic więc dziwnego, że przyciąga tak wiele osób. Czy wstaniesz tak wcześnie, by zobaczyć Oię bez tłumów? - pytała.
Tranos miała też radę dla turystów:
Byłam na Santorini każdego lata w ciągu ostatnich trzech lat i z roku na rok jest tam coraz bardziej tłoczno. W 2020 roku było pusto i można było odetchnąć, ale obecnie tak już nie jest. Jeśli chcecie doświadczyć Santorini w spokojnej i bardziej autentycznej atmosferze, powinniście zdecydowanie trzymać się z dala od topowych miejsc, zgubić się w alejkach - dodała.
Na tym jednak nie koniec. Influencerka pokazała też, jak za pomocą filtrów poprawiła swoje ulubione ujęcia z wyspy. Trzeba przyznać, że retusz robi wrażenie.
Czego nie robi się dla idealnego ujęcia z wakacji.