• Link został skopiowany

Syn Kamila Durczoka nie przyjmie spadku po ojcu. "Trauma już i tak jest wystarczająco mocna"

Syn Kamila Durczoka miał odrzucić spadek po ojcu. Wszystko przez długi, które musiałby przejąć razem ze spadkiem. Informator jednego z portali donosi, co teraz zamierza robić syn dziennikarza.
Kamil Durczok
Agencja Wyborcza.pl

Więcej informacji ze świata show-biznesu znajdziecie na stronie Gazeta.pl

W połowie listopada media obiegła wiadomość o śmierci Kamila Durczoka. Dziennikarz odszedł w wieku 53 lat w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Po śmierci okazało się, że jego syn, Kamil Dufek, prawdopodobnie zrezygnuje z przyjęcia spadku. Według najnowszych doniesień, faktycznie podjął już ostateczną decyzję w tej kwestii.

Zobacz wideo Przejmowanie długu przez spadkobiercę. Co można zrobić? "Można odrzucić spadek"

Syn Kamila Durczoka podjął decyzję w sprawie spadku po ojcu

Kamil Durczok miał spory majątek – dom z basenem w Szczyrku, Mercedes 5000 SEC, zyski z aplikacji Durczokracja oraz część mieszkania w Katowicach. Dziennikarz miał też jednak sporo długów. Zgodnie z prawem spadkowym syn dziennikarza po ojcu dziedziczy nie tylko majątek, ale także długi. Informator serwisu Pomponik donosi, że 25-letni Kamil woli uniknąć nieprzyjemnych sytuacji z komornikami czy bankami.

Ten chłopak ma teraz zupełnie inne rzeczy na głowie, pisze pracę magisterską, pracuje i stara się być samodzielny. Trauma po tragicznej śmierci ojca już i tak jest wystarczająco mocna, by dokładać do niej jeszcze spłacanie długów po nim. Tam nie było o co walczyć, on nie miał na to sił - powiedział portalowi informator związany z rodziną Durczoków.

Kamil Durczok nie miał najlepszych relacji z dzieckiem. Jakiś czas temu chłopak zmienił nazwisko - z Durczok na Dufek-Durczok. Uzasadniał to tym, że wychowywali go głównie dziadkowie. Chciał im oddać hołd.

Więcej o: