Więcej o Ekipie Friza przeczytasz na Gazeta.pl
We wtorkowe popołudnie na Instagramie pojawiły się niepokojące wpisy członków EkipyFriza. Mini Majk, Wujek Łuki i Tromba wstawili na InstaStories czarne kafelki z emotikonami zniczy i zdjęcia zapłakanych twarzy. Okazało się, że zmarł jeden z pupili.
Zaniepokojeni fani zaczęli szukać informacji. Nikt nie domyślał się o kogo chodziło. Mini Majk szybko opublikował czarno-białe zdjęcie swojej chihuahuy. Był to bliski przyjaciel wielu Ekipowiczów. Wszyscy go od razu pokochali.
Będzie nam cię brakowało przyjacielu - napisał Mini Majk.
Leoś chętnie bawił się z pieskiem Friza i Wersow - Chmurką oraz kotem Marty - Krokietem. Na InstaStories Ekipy mogliśmy oglądać liczne filmy, które rozbawiały nie jedną osobę do łez. To ogromna strata dla youtuberów. Zwierzęta towarzyszą im od zawsze i są ogromną pociechą. Leoś miał mniej niż rok, nie podano przyczyny śmierci psa.
Decyzje o zakupie Leosia padła kiedy dziewczyna Mini Majka - Paulina Kozłowska wprowadziła się do domu Ekipy. Jeszcze wczoraj na jej Instagramie mogliśmy oglądać jak piesek bawił się z inną chihuahuą. Dziewczyna również podzieliła się smutną nowiną z fanami.
Mini Majk i Paulina Kozłowska cieszyli się pupilem i starali zapewnić jak najlepszy dom. Mateusz Krzyżanowski w tym miesiącu wybrał się do zakładu krawieckiego, gdzie uszył specjalne ubranka dla Leosia. Mieli identyczne koszule, w których zapozowali do zdjęcia na Instagramie.