Więcej informacji na temat Young Leosi znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
W krakowskim klubie Studio odbył się koncert, który rozpoczął długo wyczekiwaną trasę koncertową "Hulanki Tour". Tłum fanów od samego początku bawił się wyśmienicie. Young Leosia kilka razy musiała przerwać show, by pomóc tym, którzy już nie mieli siły tańczyć dalej. Raperka na pierwszym miejscu postawiła bezpieczeństwo publiczności.
Organizatorzy od samego początku apelowali do fanów, aby szybko reagowali, kiedy tylko zauważą, że dzieje się coś niepokojącego. 23-letnia raperka rozpoczęła występ od utworu "Pościg", który wprawił zgromadzony tłum w świetny nastrój. Natomiast kiedy z głośników wybrzmiała wyczekiwana przez wszystkich piosenka "Szklanki", Young Leosia musiała przerwać występ, ponieważ zabawa pod sceną robiła się coraz bardziej niebezpieczna.
Dbajcie o swoje bezpieczeństwo, jeżeli ktoś się przewróci, to podnieście go. Pamiętajmy, że zabawa jest najlepsza wtedy, kiedy czujemy się dobrze - powiedziała ze sceny.
Kilka niebezpiecznych sytuacji powtórzyło się jeszcze podczas całego występu, ale zarówno raperka, jak i ochrona bardzo szybko reagowali i nic złego się nikomu nie stało.
Po tragicznych wydarzeniach, do których doszło podczas festiwalu Astroworld coraz częściej mówi się o tym, jak ważne jest, aby artysta szybko reagował nawet na najdrobniejsze incydenty widoczne ze sceny. Zdecydowanie Young Leosia dała dobry przykład, jak powinno dbać się o bezpieczeństwo fanów. Koncert w Krakowie okazał się wielkim sukcesem. Fani raperki już nie mogą doczekać się kolejnych występów.