Na ulicach miast coraz częściej można wypatrzeć dzieci z plecaczkami, do których przymocowana jest specjalna smycz. Rodzice "wyprowadzający" swe pociechy na spacer twierdzą, że jest to ogromne udogodnienie. Psychologowie mają jednak inne zdanie i ostro krytykują takie metody.
Sprawie wszelkich uprzęży i szelek dla dzieci bliżej przyjrzała się Super Niania. Dorota Zawadzka, podobnie jak wiele jej koleżanek i kolegów po fachu, stwierdza, że jest to negatywne zjawisko, które należy potępiać. Jej jasno określone stanowisko wywołało prawdziwą lawinę komentarzy przejętych rodziców-zwolenników smyczy dla dzieci.
Smycze, szelki i plecaki na uprzęży świetnie się sprzedają, zwłaszcza w przedziale wiekowym od 1. do 5. roku życia. Towar stale domawiam, od kilku lat, kiedy zaczęłam prowadzić mój sklep. Są nie tylko atrakcyjne dla dzieci, które mogą tam schować ulubioną maskotkę i napój - to też doskonałe wsparcie dla rodziców, kiedy trzeba upilnować malucha w ruchliwym miejscu - czytamy wypowiedź właścicielki jednej z warszawskich sklepów dla WP Kobieta.
Jej wypowiedzi wtórują rodzice, którzy twierdzą, że stosują tę metodę dla bezpieczeństwa maluchów. Ruchliwe drogi czy tłum na chodnikach sprawiają, że chodzenie po mieście z małymi dziećmi jest trudne. Dzięki smyczom mają pewność, że ciekawscy świata spacerowicze nie oddalą się nagle gdzieś sami.
Innego zdania są natomiast specjaliści, którzy podkreślają jednoznaczne skojarzenia z uprzężą. Smycz to poczucie kontroli, tresura, nakaz i konieczność bezwzględnego posłuszeństwa. To akcesoria, które kupujemy dla zwierząt i nie powinny znaleźć się w dziecięcym ekwipunku. Psychologowie zauważają tutaj toksyczny model rodzicielstwa. Wygodna metoda rodziców może przełożyć się na pogorszone relacje z dzieckiem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Lawina komentarzy po metamorfozie w programie Rozenek. Reakcje widzów mówią same za siebie
Natalia Siwiec odrobaczyła córkę. Lekarka nie miała dla niej litości
Polski aktor nie mógł uwierzyć, co usłyszał od Charlize Theron. "Zamurowało mnie"
Muniek Staszczyk wyjawił, jaka była przyczyna śmierci Pono. Dowiedział się od Sokoła
Racewicz poruszona "Heweliuszem". Zwróciła się do żony kapitana. "Jak ja dobrze rozumiem"
Odpadli z "Afryka Express" na ostatniej prostej. Widzowie są załamani
Księżna Kate zaskoczyła z księciem George'em na Festiwalu Pamięci. Zabrakło księcia Williama
Stockinger w "Pytaniu na śniadanie" wydmuchał dwa promile. Wszystkich zamurowało
Poznaliśmy nominacje do nagród Grammy. Wiadomo, co z Justyną Steczkowską