Kiedy Shan przypomina sobie reakcję mediów na jej pomysł, nie są to miłe wspomnienia. Zaraz po urodzeniu Grace, kobieta napisała na Instagramie, że będzie dokładnie pilnować diety dziewczynki, aby nigdy nie spróbowała, bardzo szkodliwego według Shan, cukru. Swoją decyzję motywowała tym, że obecnie w żywności jest okropnie dużo niezdrowych substancji, a w tym tych słodzących, które potrafią w organizmie siać prawdziwe spustoszenie. Od tego momentu minęło już sześć lat! Grace bardzo wyrosła i... nigdy nie była chora.
Na pewno każda mama wie, że w życiu dziecka przychodzi ten moment, kiedy odporność na choroby nie jest najlepsza, a kontakty np. z rówieśnikami w przedszkolu dodatkowo utrudniają sytuację. W przypadku sześcioletniej Grace było jednak zupełnie inaczej! Dziewczynka jak dotąd cieszy się świetnym zdrowiem. Shan tylko jak córka zaczęła przechodzić na stałe pokarmy, wprowadziła w diecie Grace specjalne zasady. Stawiała na nieprzetworzoną żywność oraz produkty, które nie zawierają cukru ani żadnych innych substancji słodzących. Jej metoda spotkała się wówczas z ogromnym oburzeniem wśród internautów.
Fascynuje mnie fakt, że wybór pełnowartościowej, nieprzetworzonej żywności dla dziecka, wywołał taką wrzawę - napisała Shan na Instagramie.
Mama Grace na co dzień jest trenerem i doradcą żywieniowym - swoje wskazówki dotyczące diety zamieszcza na instagramowym profilu. Kobieta cały czas podkreśla, że nie rozumie innych matek, które stawiają na gotowe słoiczki dla dzieci, które zawierają mnóstwo konserwantów. Grace obecnie ma sześć lat i je praktycznie wszystko; od warzyw zaczynając, poprzez owoce, jajka i ryby, na mięsie i owocach morza kończąc. Shan uczula też, że Grace jest pod stałą opieką dietetyka, dzięki czemu ma pewność, że dziewczynka ożywia się prawidłowo.