Kilka dni temu odbył się finał 10. edycji Viva! Photo Awards. Pojawiło się wiele gwiazd, a wśród nich Klaudia Halejcio. Aktorka umieściła na Instagramie nagranie z czerwonego dywanu i spadła na nią krytyka.
Klaudia Halejcio ubrała się dość skromnie. Miała krótką czerwoną sukienkę, odsłaniającą ramiona i nogi. I to właśnie na tę część ciała zwróciła uwagę jedna z internautek.
Powinna Pani mieć zakaz pokazywania nóg. Fatalne - napisała.
Zawtórowała jej inna użytkowniczka Instagrama, która skupiła się na stopach Halejcio:
Nie no nogi rzeczywiście jakieś dziwne. Tzn. stopy. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo każdy ma jakieś wady, ale te buty zamiast maskować to to uwydatniają. Okropnie - dodała.
Tej uwagi nie zignorowała aktorka, która odpisała z ironią:
Tragedia. Dlaczego wcześniej tego nie widziałam. Teraz już tylko w śniegowcach będę chodzić.
W jej obronie stanęli fani Klaudii Halejcio. Zarzucili kobietom, że łatwo jest krytykować, gdy się nie pokazuje swojej twarzy. Poprosili je także o to, by wstawiły swoje zdjęcia, bo chętnie ocenią ich nogi. Napisali wprost, że zachowują się jak zazdrośnice.
A wy po której stronie stajecie? Zgadzacie się z hejterami?
AW