Blake Lively i jej mąż, Ryan Reynolds, znani już są ze swojego dużego poczucia humoru i dystansu do siebie. Już nieraz robili sobie nawzajem żarty za pośrednictwem mediów społecznościowych. O najsłynniejszym z nich możecie przeczytać TUTAJ. Tym razem aktorka zaskoczyła fanów, kasując wszystkie zdjęcia ze swojego Instagrama. Co ważniejsze, przestała też obserwować swojego męża. Internauci byli w szoku!
Zabolało! To coś naprawdę strasznego zreflektować się, że właśnie wykopano cię z własnego domu. Okropne! Czym ja sobie na to zasłużyłem? - tak na wesoło skomentował całą sytuację w swoim niedawnym wywiadzie Ryan Reynolds.
Co więcej, Blake Lively zaczęła obserwować konta 36 dziewczyn o takim samym imieniu, Emily Nelson bądź też mających w swoich opisach to właśnie imię i nazwisko. Teraz wyszło na jaw, dlaczego to zrobiła. I powód jest dość zaskakujący! Trwają właśnie przygotowania do nowego filmu Blake Lively pt. "A simple favor", w którym aktorka wciela się w postać właśnie Emily Nelson. Cała akcja została zorganizowana w celu promocji produkcji.
Powoli już jednak wszystko wraca do stanu poprzedniego. Blake Lively ponownie udostępniła wszystkie swoje zdjęcia. Z powrotem też obserwuje swojego męża i Emily Nelson. Nikogo więcej.
Co myślicie o takiej formie promocji filmu, sprawdzi się?
AG
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Były Schreiber zdradził powody rozstania. Padły nazwiska. "To był ten jeden most za daleko"
Afera po finale "Top Model". Agencja modelingowa wydała mocne oświadczenie. Jest reakcja Michała Kota
Pazurowie mają luksusowy dom na Wilanowie. Tak wielkiego narożnika jeszcze nie widzieliście
Afera wokół wyborów Miss Universe 2025. Widzowie grzmią. "Oszustwo"
Walczak przerwała milczenie po rozstaniu z Zillmann. Niebywałe, co ujawniła w oświadczeniu
Poruszające wyznanie Peli. Po rozstaniu potrzebował terapii. "Miałem stany lękowe"
Afery ciąg dalszy. Archidiecezja zareagowała na nagranie rozgogolonej Luny. Mocne słowa
Odbył się pogrzeb Pono. Tłumy żałobników pożegnały legendarnego rapera
Znów burza w Polsacie. Solorz stracił kolejne stanowisko