Po opublikowaniu zdjęć Seleny Gomez na jachcie w bikini internauci nie powstrzymali się przed komentarzami, w których wytknęli jej, że przytyła. Ich uwagę zwróciły fałdki na brzuchu i większy biust. Pod adresem piosenkarki padło wiele niezbyt miłych słów. Teraz odniosła się do nich i na Instagramie opublikowała komunikat.
Wyraziła w nim swoją opinię na temat mitu piękna. Podkreśliła, że dba o swoje ciało i robi to tylko dla samej siebie, a nie żeby innym coś udowodnić.
- Mit piękna - obsesja fizycznej doskonałości, która więzi kobiety w niekończącym się cyklu beznadziei, skrępowania i nienawiści do samej siebie, kiedy próbuje sprostać narzuconej przez społeczeństwo i niemożliwej do zrealizowania definicji nieskazitelnego piękna. Wybrałam dbanie o siebie, bo tego chcę, a nie dlatego, że muszę coś komuś udowodnić. Wiatr w jej żagle - napisała.
ZOBACZ ZDJĘCIA SELENY W BIKINI >>>>
Nic dziwnego, że piosenkarka w ostatnim czasie przybrała trochę na wadze. We wrześniu przeszła poważną operację i miała przeszczep nerki. Od tego czasu musi się oszczędzać i dbać o swoje zdrowie.
Nam jej postawa bardzo się podoba. Brawo, Selena!
AW