Edyta Górniak wyprowadziła się z synem do Stanów Zjednoczonych, a w Polsce zjawia się ostatnimi czasy naprawdę rzadko. Aktualnie gwiazda przebywa jednak w Warszawie. Z tej okazji postanowiła przypomnieć fanom o swoim istnieniu i z samego rana w sobotę wybrała się do studia "DDTVN". Wyglądała świetnie - modna zwiewna tunika, obcisłe spodnie rurki ze strzępionymi nogawkami, wysokie szpilki. Ale to nie stylizacja piosenkarki wzbudziła tyle emocji, a jej twarz.
Po nagraniach Górniak spotkała się na parkingu pod studiem z fanami. Wśród garstki osób, które przyszły ją zobaczyć, zachowywała się bardzo swobodnie - rozmowy, uśmiechy, pozowanie do zdjęć. Widać jednak, że wyrażanie emocji przychodzi jej z trudnością - twarz praktycznie się nie rusza!
Owszem, policzki podnoszą się, ale spójrzcie na jej czoło, nos, brodę i okolice oczu. Czyżby to ingerencja chirurga plastycznego czy magiczna dieta zmieniająca rysy twarzy, na której jest co druga polska celebrytka?
AB
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!