W ostatnim czasie Polska żyje ustawami dotyczącymi reformy sądownictwa. Przez cały ubiegły tydzień tłumy Polaków protestowały przeciwko wprowadzaniu przez PiS zmian uderzających w trójpodział władzy. W sprawę zaangażowało się całkiem sporo znanych osób, m.in. Danuta Stenka, Maja Ostaszewska, Maciej Stuhr czy też Andrzej Chyra.
Na polskim rynku nie brakuje jednak także takich gwiazd, które stronią od polityki. Tym osobom obszerny wpis na blogu poświęcił Grabari, znany show-biznesowy bloger. Nie przebierając w słowach, skrytykował on bierną postawę niektórych polskich celebrytów. Personalnie "dostało się" Dawidowi Wolińskiemu, który jako jedyny został wymieniony w tekście z imienia i nazwiska.
Nie ukrywam, że niedawno kliknąłem "unfollow" przy kilku nazwiskach, bo bieda intelektualna zajrzała mi tak głęboko w oczy, że po prostu bałem się, że to może być zaraźliwe i ja też za chwilę zapragnę żyć jak Dawid Woliński - czytamy na blogu www.grabari.pl.
Wytłumaczcie mi jak to jest, że 3/4 tych gwiazdek ma ambicje nas ubierać, rzeźbić nasze mięśnie, mówić nam co powinniśmy jeść, czym golić sobie du*ę (...), w jakiej pozycji ustawić przygrube udo aby wydawało się szczuplejsze, gdzie najlepiej pojechać na urlop, na który nigdy nie będzie nas stać, a tak mało, prawie nikt, nie ma ochoty mieć fanów i obserwatorów, którzy MYŚLĄ, są wrażliwi na to, co dzieje się w otaczającym ich świecie i chcą czegoś więcej od życia niż tylko perfekcyjnej fotki na Insta? - wymienia Grabari.
Wygląda na to, że Wolińskiego dotknęła powyższa krytyka. W środę na Instagramie projektanta pojawił się taki oto wpis.
Czy to przypadek? Nie sądzę. Wcześniej Woliński ani razu nie zabrał głosu wobec tego, co obecnie dzieje się w naszym państwie. Dlaczego zatem włączył się w protest właśnie teraz, gdy prezydent zdążył już zawetować dwie z trzech ustaw dotyczących reformy sądownictwa? Hm... Rychło w czas!
MM