Edyta Herbuś pojawiła się na imprezie z okazji 25. lecia Rafaello, gdzie jak zwykle wyglądała bezbłędnie. Tancerka zdradziła naszemu reporterowi, co robi, by zawsze zachwycać.
Pierwsza i podstawowa sprawa to jest radość życia i pasja, żeby robić w życiu to, co się lubi najbardziej. Ta radość wtedy z nas płynie i świeci.
Ale dopiero w zdrowym ciele, zdrowy duch.
Oczywiście do tego trzeba jeszcze poświęcić trochę uwagi swojemu ciału i zobaczyć, czego mu potrzeba. Aktywnie spędzać czas. Dla mnie jest to taniec i joga. To są dwie aktywności, które się pięknie uzupełniają.
Mówi, że zawód aktorki pomaga jej pozostać cały czas aktywną, ze względu na to jak prezentuje się przed widzami.
Właściwie zawód aktora również powiązany z tym, że jest bardzo aktywnie, ale też zobligowana jestem do tego, żeby zadbać o to, że kiedy wchodzę na scenę, to jednak widz ma przyjemność patrzenia na mnie. Rzeczywiście o to dbam.
Radzi też, w co warto zainwestować.
Ważna jest zdrowa dieta, naturalne kosmetyki, żeby za dużo chemii w siebie nie pakować, picie dużej ilości wody mineralnej i pasja, radość i aktywność. [...] Dużo sałatek, owoców, warzyw, kasz, od czasu do czasu chude mięso.
Gwiazda mówi, że nie liczy kalorii. Czego unika?
Białego. Czyli białego cukru, białej mąki.
Wspomina również o gorszym okresie w swoim życiu, kiedy czuła się nieswojo we własnym ciele.
Kiedy dziewczynka zaczyna dojrzewać intensywnie, to wtedy ciało robi się inne, obce, pulchniejsze. Ja wtedy tańczyłam, więc postrzegałam to jako duży problem.
Jak jest teraz?
SW