W sobotnim wydaniu "Dzień dobry TVN" jedna z rozmów dotyczyła nowy talentów pojawiających się w polskim show-biznesie. Kinga Rusin przy okazji podzieliła się z koncertu Katy Perry i Lany Del Rey. Jakie były jej wrażenia? Chcąc być delikatnym, można powiedzieć, że nie należy do największych fanów artystek.
Byłam na koncercie, gdzie na żywo śpiewały Lana Del Rey i Katy Perry - zaczęła Kinga Rusin. - Akurat dwa razy to nieszczęście mnie spotkało... Słuchajcie, ja może nie mam jakiegoś wybitnego słuchu, ale mnie po prostu wszystko w środku skręcało. To było okropne!
Może właśnie dlatego że nie masz słuchu? - żartem oponował Kraśko.
No, może dlatego, że nie mam słuchu, tak mnie to drażniło. Jak to jest, że wybitni ludzie nie mogą się przebić, a przeciętniacy mają milionowe rzesze fanów - odpowiedziała Rusin.
Ktoś z Was ma podobną opinię, co Rusin? A może słyszeliście artystki na żywo i Kinga Rusin Waszym zdaniem jest w błędzie?
ZI
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Tuż przed południem Kaczorowska i Pela spotkali się w sądzie. Tak się zachowywali
Syn Kurzajewskiego nie pojawił się na ślubie ojca z Cichopek. Poznaliśmy kulisy
Nowe wieści ws. uwięzionych na Jamajce Żebrowskich. Nie jest dobrze
Finał rozprawy Kaczorowskiej i Peli. Prawniczka tancerki zabrała głos
Ostra wymiana zdań między Muchą i Wojewódzkim. Poszło o ślub Kurzopków
Córka Marty Kaczyńskiej robi karierę w Korei. Do sieci trafiły zdjęcia
Po 13 Kaczorowska i Rogacewicz przekazali wieści. Koniec tajemnic! "Spełniamy nasze marzenie"
"Milionerzy". Uczestnik miał dylemat przy pytaniu o polski alfabet
Ekspertka przyjrzała się okładce z Nawrocką. Byłaby idealna, gdyby nie ten jeden szczegół