Renata Kaczoruk w " Azja Express " jak dotąd wyróżniła się głównie nieznajomością obsługi kompasu i nieustannym pokrzykiwaniem na swoją partnerkę. Po poprzednim odcinku na Instagramie zamieściła komentarz, w którym zasugerowała, że jej mało sympatyczny wizerunek, to efekt wybiórczego montażu. Modelka stwierdziła, że sama nie polubiła przedstawionej w ten sposób postaci.
Po wczorajszym, trzecim odcinku show, znów poczuła potrzebę wytłumaczenia się widzom. Poszło o sytuację, w której pary rywalizowały w bitwie na worki z pierzem. Prowadząca zaproponowała, by w ramach utrudnienia, druga osoba z pary rzucała w przeciwnika jajkami. Uczestnicy umówili się jednak, że nie skorzystają z tej możliwości.
Partnerka Kaczoruk, Weronika Budziło, walczyła z Pascalem Brudnickim. Kucharz stwierdził, że nie chce toczyć bitwy z kobietą i poddał tę rundę. W pewnym momencie rzucił żartobliwie w stronę Kaczoruk, że może obrzucić go jajkami. Modelka skorzystała z zaproszenia. "Renata, to jest słabe", "Renia, nie po głowie" - krzyczeli pozostali uczestnicy.
Byliśmy tym zażenowani - podsumował Łukasz Jemioł.
Po zakończeniu bitwy Brodnicki nie podał ręki modelce. Renata Kaczoruk sytuację postanowiła skomentować na Instagramie.
Małe dopełnienie obrazka. Jajeczka leciały, dopóki nie zorientowałam się, że Pascal nie walczy. Na wyraźną prośbę Pascala. Odwrotnie niż w telewizorze. Najgorsze już za nami. Już jestem ochrzczonym potworkiem - napisała.
Jak można było się spodziewać, pod postem rozgorzała gorąca dyskusja internautów. Część broniła modelki.
Niepodanie ręki też było co najmniej dziwne i irytujące. Nie martw się. Trzymam kciuki.
Zdecydowana większość nie miała dobrego zdania o jej zachowaniu.
Umowa to umowa. Obojętnie jak długo rzucałaś i kiedy przestałaś. Złamałaś umowę. Świadomie.
Słabe zachowanie, winny się tłumaczy.
Żenada - pisali.
A jakie jest wasze zdanie?
EK