Kesha ostatnio nie ma wielu powodów do radości. Piosenkarka kilka miesięcy temu przegrała sprawę sądową ze swoją wytwórnią muzyczną i od 3 lat nie nagrała żadnego albumu. Trudne przejścia odcisnęły piętno na jej wyglądzie. Gdy ostatnio wybrała się na przejażdżkę rowerową w Los Angeles, trudno było w niej rozpoznać gwiazdę, która jeszcze kilka lat temu podbijała rynek muzyczny. Uwierzycie że ma dopiero 29 lat?
Dr. Luke, z którym Kesha współpracowała przez 10 lat, miał znęcać się nad piosenkarką psychicznie, fizycznie i seksualnie oraz zmuszać do brania substancji odurzających. W związku z tym wokalistka domagała się unieważnienia kontraktu z Sony Music, który zobowiązuje ją do nagrania jeszcze 8 albumów i pozbawia możliwości tworzenia muzyki pod szyldem jakiejkolwiek innej wytwórni. Są ten wniosek odrzucił.
WJ