Kariera Jamie Lynn Spears zapowiadała się obiecująco. Nie mniej utalentowana niż starsza siostra, już jako 14-latka zaczęła występować w telewizyjnych serialach dla młodzieży i śpiewać. Jej kariera załamała się jednak, gdy mając 16 lat zaszła w ciążę. W filmie dokumentalnym "Jamie Lynn Spears: When the Lights Go Out" nakręconym dla stacji TLC, Spears opowiada, jak dowiedziała się o ciąży i co to oznaczało dla nastolatki u progu kariery.
Pamiętam, jak spotkałam się z przyjaciółką, która od razu zauważyła, że źle się czuję. Nie wiem, jak to powiedzieć, żeby nie zabrzmiało obrzydliwie, ale ledwo się powstrzymywałam, żeby nie zwymiotować. Zapytała, czy nie jestem w ciąży, a ja powiedziałam, że nie ma opcji, ale się zawahałam. Zdecydowałam się zrobić test ciążowy, ale nie chciałam tego robić w domu, więc pojechałam na stację benzynową. Jak poznałam wynik, byłam przerażona.
<< ZOBACZ, JAK DZIŚ WYGLĄDA >>
Gdy jej ciąża wyszła na jaw, wszyscy wróżyli jej koniec kariery.
Przez trzy tygodnie ukrywałam się w domu. To był prawdziwy skandal.
Mimo to, Spears zaznacza, że nigdy nie pomyślała by przerwać ciążę. Dzięki macierzyństwie bardzo dojrzała, a córkę Maddie określa mianem swojej najlepszej przyjaciółki.
Chcę by była ze mnie dumna.Jamie Lynn Spears: When the Lights Go Out
A kariera? Trudno tu mówić o gwiazdorstwie, ale Jamie koncertuje i właśnie wydała nowy singiel "Sleepover". Wystąpiła tez gościnnie na ostatniej płycie swojej sławnej siostry, choć muzycznie poszła w zupełnie inną stronę i śpiewa country.
To super widzieć moją mamę na scenie - mówi z dumą 8-letnia Maddie.
Takie słowa to chyba największe wyróżnienie i nagroda.
WJ