"Bogactwo kulturowe Kuby i otwieranie się zachodniego świata na wyspę" miało być inspiracją nowej kolekcji Chanel. W środę wieczorem w Hawannie odbył się pokaz marki z udziałem dyrektora kreatywnego Karla Lagerfelda, supermodelki Gisele Bundchen, aktorki Tildy Swinton i wielu innych przedstawicieli świata mody i showbiznesu. Hiszpańskojęzyczne media bardziej zainteresowała plotka, że swój debiut na wybiegu ma zaliczyć 19- letni Antonio Castro - wnuk byłego kubańskiego przywódcy Fidela Castro.
Informacja ta nie została przez nikogo oficjalnie potwierdzona, ale fotoreporterom udało mu się zrobić zdjęcia podczas przygotowań do pokazu.
Aktywność nastolatka w mediach społecznościowych z pewnością wskazuje na jego zainteresowanie modą. Wspólne zdjęcie z nastolatkiem trafiło na Instagram kubańskiego modela i stylisty Miguela Leyva.
Zagraniczne media wskazują na to, że pokaz Chanel ma być kolejnym etapem ocieplania stosunków Kuby z Zachodem. Mniej entuzjazmu wyraził ceniony modowy portal Fashionista.com.
Świat mody kocha początkujących modeli spokrewnionych ze sławnymi ludźmi, najwyraźniej to, że ta osoba jest dyktatorem, nie stanowi problemu. Zatrudnienie do pokazu wnuka Fidela Castro dodaje jeszcze więcej pikanterii do już kontrowersyjnego pomysłu celebracji kubańskiej kultury przez całą świtę Chanel dla komercyjnych celów, mimo tego, że na wyspie wciąż nie przestrzega się praw człowieka i panuje bieda - stwierdza dziennikarz portalu.
A co Wy o tym myślicie?
EK