Tamara Arciuch od 6 lat gra w " M jak miłość ", wcielając się w postać Anny Gruszczyńskiej. Według doniesień "Party" jej przygoda z serialem ma się jednak wkrótce zakończyć. Powód? "Dobra zmiana" w TVP i związane z nią plany zakończenia emisji "M jak miłość" popsuły atmosferę na planie. Ale to nie jedyny problem:
Mówi się, że producent serialu Tadeusz Lampka nie ma już pomysłu na postać graną przez Tamarę i planuje uśmiercić jej bohaterkę. A że atmosfera na planie nie jest najlepsza, to sama Tamara też rozważa odejście z produkcji.
Karolina Baranowska z produkcji serialu odniosła się do tych informacji w rozmowie z "Party.pl". Zapewniła , że nie ma żadnych planów zakończenia współpracy z Arciuch.
Tamara Arciuch zostaje w serialu i nie ma planów uśmiercenia jej bohaterki. Wręcz przeciwnie, scenarzyści planują mocno rozwinąć wątek Anny w "M jak miłość". Dlatego po wakacjach Tamara Arciuch będzie mieć dużo do grania.
Cieszycie się? Lubicie graną przez nią postać?
WJ