Joanna Jabłczyńska do tej pory z powodzeniem łączyła pracę na planie serialu i obowiązki radcy prawnego. Niestety, jak informuje "Fakt", aktorka wpadła w niemałe kłopoty. Zostało przeciwko niej wszczęte postępowanie dyscyplinarne za nienależyte wykonywanie obowiązków zawodowych. Miała działać wbrew interesom klienta, a jej zachowanie "naruszało podstawowe wartości i zasady wykonywania zawodu radcy prawnego", jak twierdzi Tomasz Neidziński, Rzecznik Dyscyplinarny Izby Radców Prawnych w Warszawie. Co na to aktorka?
Nie otrzymałam jeszcze żadnych stosownych dokumentów. Sama po tej publikacji kontaktowałam się z Izbą Radców Prawnych, gdzie otrzymałam informację, że żadne postępowanie przeciwko mnie się nie toczy. Możliwe, z ktoś "życzliwy" doniósł na mnie mediom oraz do Izby, ale zażalenie nie zostało jeszcze rozpatrzone - czytamy komentarz gwiazdy na Wirtualnej Polsce.
To jednak nie jedyna zła wiadomość dla gwiazdy "Na Wspólnej". Aktorka zakończyła współpracę z kancelarią prawniczą, choć jak zapewnia jej właściciel Piotr Podgórski, nie ma to nic wspólnego z rzekomym zaniedbaniem Jabłczyńskiej:
Nasze rozstanie nie wynika z tej sprawy. Po prostu rozeszły się nasze drogi, przejąłem kancelarię prawną z dniem 1 grudnia. Prawdopodobnie będzie jeszcze oficjalny komunikat, ale stało się to wszystko bardzo szybko - powiedział Podgórski "Faktowi".
Jakie są dalsze plany aktorki? Czy ta afera przekreśli jej szanse na prawniczą karierę?
Nie mam pojęcia, co zamierza teraz robić Joanna w ramach swojej prawniczej działalności. Wiem tylko, że chce ten rozdział kontynuować. Ale pewnie się skądś dowiem - twierdzi Podgórski.
Aktorce życzymy szybkiego (i pomyślnego dla niej) wyjaśnienia sprawy.
WJ
Komentarze (31)
Joanna Jabłczyńska odeszła ze swojej kancelarii. "Fakt": Wszczęto postępowanie przeciwko niej". Były partner komentuje
Jak można odejść z własnej kancelarii?