Amerykanie kochają zwyczajne dziewczyny - takie, które mogłyby być ich sąsiadkami. Zabawne, miłe i trochę pyskate. Ostatnio modne jest podkreślanie postawy "gwiazdorstwo to nie dla mnie". Na takim wdzięcznym (i w moim poczuciu prawdziwym) wizerunku zbudowała swą popularność śliczna Jennifer Lawrence. Teraz jednak powinna zacząć się niepokoić (albo, znając ją i jej podejście - właśnie odetchnie z ulgą) - pojawiła się bowiem mocna kandydatka do zajęcia jej miejsca w sercach amerykańskich (i nie tylko!) widzów.
<< ZOBACZ ZDJĘCIA AMY SCHUMER >>
Czy Jennfier Lawrence ma powody do niepokoju? Ma dużo ładniejszą buzię niż Amy Schumer. Myślę więc, że w tej jednej i jedynej kategorii Jennifer - nie ma się o co martwić.
Gdyby ktoś naprawdę poczuł niepokój, że szykuję się jakaś hollywoodzka batalia między dwiema uroczymi blondynkami - pragnę uspokoić: wygląda na to, że panie się mocno zakumplowały. Ich nazwiska połączono niedawno po raz pierwszy: po tym, jak w sieci znalazło się zabawne wideo, na którym Amy Schumer ogląda w telewizorze wywiad z Jennifer Lawrence. W pewnym momencie Jen, zagadnięta przez dziennikarza, wspomina Amy. Reakcja Amy - bezcenna. (Pomyślcie, jak wy byście zareagowali, gdyby mówiła o was Jennifer Lawrence!?).
Teraz jednak zrobiło się jeszcze goręcej. W czwartek na Instagramie Amy Schumer pojawiło się zdjęcie Jennifer i Amy jeżdżących razem na wodnym skuterze oraz ludzkiej piramidy w ich wykonaniu. Okazuje się, że panie udały się na krótkie, wspólne wakacje.
Internet zwariował z zachwytu. Wiadomość lotem błyskawicy obiegła Twittera - komentujący żartobliwie wyznają, że zazdroszczą Amy takiej przyjaciółki jak Jen, a Jen takiej jak Amy. Pojawiają się też zabawne stwierdzenia, że przyjaźń tych pań jest dokładnie tym, czego teraz trzeba Ameryce.
Jennifer Lawrence przedstawiać nie trzeba - ta szczebiotliwa, urocza 24-latka znana jest szerokiej publiczności przede wszystkim z cyklu "Igrzyska śmierci", ale i - OCZYWIŚCIE - ze swoich Oskarowych ról - tych, za które była nominowana: w "American Hustle" i "Do szpiku kości", a także tej, która przyniosła jej statuetkę: w "Poradniku pozytywnego myślenia".
Amy Schumer, choć o dekadę starsza, dopiero czeka na ten moment, który wystrzeli jej karierę na światową orbitę. Lista jej ról filmowych nie jest długa. Zagrała w kilku produkcjach (m.in. w "Przyjacielu do końca świata" ze Stevem Carellem i Keirą Knightley), ale nigdy nie była w centrum fabularnej akcji, zawsze na drugim albo i dalszym planie (no, może z wyjątkiem dziwnego incydentu z Kanye Westem i Kim Kardashian ).
Mimo wszystko duża część Amerykanów jednak dobrze ją zna. Schumer od wielu lat jest bowiem cenioną stand-uperką i komikiem. Jej występy porywały tak ogromne rzesze ludzi, że w 2013 Comedy Central wyemitowało jej własny program: "Inside Amy Schumer". Sukces? Nie inaczej, przecież właśnie przygotowywany jest czwarty sezon! To nie wszystko. Można również śmiało stwierdzić, że to właśnie dzięki tej produkcji nazwisko Schumer będzie rozpoznawalne w globalnej skali.
Amy w końcu mogła bowiem sprawdzić się jako gwiazda pierwszego planu i to na dużym ekranie. Oto kinach, już od piątku, urocza (i NAPRAWDĘ zabawna) komedia z jej udziałem: "Wykolejona" - film, który podbija box office w Stanach.
Amy gra w tym filmie Amy. Wiele wskazuje na to, że jest naprawdę podobna do swojej bohaterki. Oczywiście mam na myśli jej poczucie humoru, o sposobie prowadzenia się w "prawdziwym życiu" nic mi nie wiadomo Tym bardziej jednak nie dziwi mnie rodząca się przyjaźń między Lawrence i Schumer. Nie mogę się doczekać filmu z udziałem Amy i Jennifer!
Gosia Tchorzewska