Choć mogłoby się wydawać, że kobieta, którą dziesiątki razy okrzyknięto najseksowniejszą kobietą świata, powinna mieć powody do zadowolenia, Scarlett Johansson jest innego zdania. Aktorka uważa, że ludzie powinni poszukać sobie innego "obiektu pożądania".
Nie chcę w tym utknąć na zawsze. Bo to nie będzie trwało - powiedziała .
Aktorka jest świadoma tego, że kobiece piękno przemija i najwyraźniej sądzi, że niedługo pożegna własne atuty. Zaznacza, że jest w ciąży - wychodzi z założenia, że w tej sytuacji fani czy redaktorzy magazynów powinni znaleźć sobie nowy symbol seksu. Zarówno jako przyszła matka, jak i jako kobieta, uważa, że ten tytuł już do niej nie pasuje.
Czy ma rację? Wielokrotnie dyskutowano nad tym, czy Scarlett na niego zasługuje. Teoretycznie ma przecież nadwagę, cellulit, nietypową urodę...
Mimo to tysiące ludzi na całym świecie ją admiruje. Choć w ciąży być może wygląda na zmęczoną , jako mama z pewnością będzie prezentować się promiennie i ślicznie. Sądzicie, że wciąż powinna się pojawiać w rankingach najseksowniejszych kobiet świata? Innym sławnym mamom nie przeszkadzałoby takie wyróżnienie...
xiu