Na niedzielnej gali BAFTA w Londynie pojawił się książę William, który pełni obowiązki prezesa BAFTA. Wręczał nagrodę Helen Mirren, która w 2006 roku wcieliła się w rolę królowej Elżbiety II. Spotkaniu towarzyszyły więc żarty. Jakie?
Helen Mirren dostała w niedzielę najwyższe wyróżnienie przyznawane przez Brytyjską Akademię Sztuk Filmowych i Telewizyjnych (BAFTA), tzw. Fellowship. Prowadzący ceremonię Stephen zapowiedział wejście księcia Williama, który miał wręczyć jej te prestiżowe wyróżnienie, słowami:
Helen Mirren wzięła ze sobą wnuka. Powitajmy księcia Cambridge.
Książę Cambridge również żartował z tego zabawnego zbiegu okoliczności. Mirren zagrała bowiem w 2006 roku główną rolę w filmie "Królowa", który opowiadał historię jego babki.
Chyba powinienem mówić do niej "babciu" - powiedział William.EastNews
Sama Mirren tuż przed ceremonią wręczenia nagród została zapytana, czy nie stresuje się spotkaniem z człowiekiem, którego babkę grała na wielkim ekranie.
Myślę, że książę William nie zgodziłby się na wręczenie mi nagrody, gdyby myślał, że nie poradziłam sobie grając jego babcię - stwierdziła aktorka.
Laureatami Fellowship są osoby, które miały wielki wpływ i wkład w sztukę filmową. Wśród wyróżnionych filmowców są m.in. Charlie Chaplin, Alfred Hitchcock, Steven Spielberg i Sean Connery. Rok temu BAFTA Fellowship dostał Alan Parker.
Helen Mirren to jedna z najważniejszych aktorek swojego pokolenia - powiedział John Willis, przewodniczący BAFTA. - Jej niezwykle udana kariera dowodzi determinacji, poświęcenia i talentu, jakie wkłada w każdą ze swoich ról.JOEL RYAN/INVISION/AP/Joel Ryan
Zobaczcie wystąpienie księcia William.
Posłuchajcie, co powiedziała Mirren na BAFTA.
aga