Kilka tygodni temu Joanna Horodyńska skrytykowała stylizację Anny Przybylskiej z festiwalu Open'er.
Sama sukienka nawet i z trampkami mogłaby się obronić. Natomiast z tego zdechłego włochatego potwora, który zaatakował Anię, nie zrobiłabym nawet wycieraczki pod drzwi, a co dopiero stroju do noszenia - napisała w "Party" Joanna Horodyńska.
Chodzi o tę stylizację:
Piękna aktorka znana jest z dużego dystansu do siebie. Odpowiedziała na swój, dowcipny sposób. Na Instagramie zamieściła takie oto zdjęcie.
Hoooorooodyyyńskaaaa RATUJ!!!!! Znowu mnie zwierz napadł!!!! - napisała.
Abc