Joanna Moro niedawno pochwaliła się na Facebooku, jak wygląda w ciemnym włosach. To dosyć spora metamorfoza, jednak związana tylko z rolą. W rosyjskim serialu "Tatianka" Moro wcieli się w postać impulsywnej Włoszki. Do roli aktorka zakłada nawet ciemne soczewki. Jak się okazuje, nie jest to wcale duże poświęcenie biorąc pod uwagę gaże, jaką aktorka ma otrzymać za rolę. Moro podobno za film zgarnie całkiem niezłą sumkę, zarobi rzekomo 3 razy więcej niż za rolę Anny German.
Gdy grała zmarłą przedwcześnie piosenkarkę, na jej konto wpływało ok. 3 tys. zł za jeden dzień pracy. Teraz będzie to ok. 15 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że spędzi na planie mniej więcej 60 dni, do jej kieszeni może trafić 900 tys. złotych - doniósł Se.pl.
Nie trudno zauważyć, że ogromny sukces serialu o Annie German jest jak najbardziej mariodajny i nie przekłada się na samą popularność.
Joanna bardzo się cieszy, że tam jedzie. Poza tym, że rola, którą dostała, z pewnością podbije serca rosyjskiej publiczności, to bierze pod uwagę również gażę, jaką zarobi na tej produkcji - powiedziało źródło zw rozmowie z Se.pl.
Nie bez znaczenia jest też zapewne fakt, że Rosjanie umieją docenić popularność gwiazdy i Moro traktują podobno iście po królewsku.
Joasia wspominała też, że Rosjanie traktują ją jak gwiazdę. Wszędzie będzie ją wozić limuzyna, będzie mieszkać w luksusowym hotelu, a każde jej życzenie będzie spełnione. Trudno nie zdecydować się na takie warunki pracy - dodaje informator.
Joanna Moro nie przejmuje się więc plotkami na jej temat, tylko robi swoje. To się nazywa sukces!
Vic