• Link został skopiowany

Magda Gessler atakuje "Wprost": Redaktorzy znają się na biznesie? To zróbcie tak, żeby gazeta szła jak woda bez lipnych okładek z moim wizerunkiem

Zarzuciła dziennikarzom ignorancję.
Magda Gessler
Kapif/ Wprost

Tematem z okładki w najnowszym numerze "Wprost" są kłopoty finansowe Magdy Gessler . Autorzy artykułu napisali, że komornik zajął jej restaurację"U Fukiera", a inne lokale mają długi. Restauratorka na swoim blogu odpowiada dziennikarzom tygodnika.

Miałam prywatny dług niezwiązany z działalnością restauracji. Spłaciłam. W wyniku nieporozumienia do "Fukiera" zawitał komornik. I już mamy okładkę - pisze Gessler.
Magda Gessler
Magda Gessler Wprost
Wprost

Przypomnijmy, co napisali redaktorzy "Wprost":

5 kwietnia do jej flagowej restauracji "U Fukiera" na warszawskiej Starówce zgłosił się komornik - czytamy w tekście. - Ze względu na niezapłacone 67 tysięcy długu dokonał "zajęcia praw majątkowych".

Potem nastąpiło wyliczenie restauracji i innych przedsięwzięć biznesowych Magdy Gessler, które przynoszą straty. "Wprost" sugeruje, że interesy restauratorki idą kiepsko, ponieważ zajęta kręceniem programów telewizyjnych nie ma czasu doglądać swoich lokali. Magda Gessler uznała artykuł za tendencyjny

Teza jest taka, że nie powinnam szerzyć oświaty kulinarnej w całym kraju, tylko siedzieć na czterech literach i osobiście doglądać interesu. Ale to też teza nieprawdziwa, bo tych kilka lokali, które do mnie należy kręci się znakomicie, a inne też dają sobie radę - napisała.
Magda Gessler
Magda Gessler Kapif
Kapif

Magda Gessler nie tylko sprostowała informacje zawarte w artykule, ale też wytknęła ich autorom ignorancję.

Gdyby panowie dziennikarze wpadli wieczorem do "Fukiera", zobaczyli jaki tam jest ruch, spojrzeli na ceny w menu, to by wiedzieli, że kwota która ma "zrujnować" moje przedsięwzięcie kulinarne równa się sumie kilkudniowego utargu restauracji - napisała.

Dodała też:

Dziennikarze "Wprost" ubolewają nad moim losem. Zaniedbuję ponoć interesy pracując dla telewizji TVN. Redaktorzy znają się na biznesie? To śmiało, zróbcie tak, żeby gazeta szła jak woda, bez lipnych okładek z moim wizerunkiem i tekstów o wymyślonych kłopotach. A jednak piszę te słowa, bo uczuciowa taka jestem. I nie mogę swoich "doradców" zostawić bez słowa rady i pocieszenia. Mam się dobrze, ciężka, dodatkowa praca dla TVN dostarcza mi ogromnej satysfakcji.

Myślicie, że dziennikarze rzeczywiście wyolbrzymili kłopoty finansowe Magdy Gessler?

alex

Więcej o: