Edyta Górniak: Mój były mąż szkodzi synowi. Muszę walczyć

Piosenkarka chce zmienić zasady opieki nad Allanem.

Edyta Górniak twierdzi, że jej były mąż ma zły wpływ na syna. Chce ograniczyć kontakty Dariusza Krupy z Allanem - czytamy w "Party".

Edyta Górniak.Edyta Górniak. fot. KAPIF fot. KAPIF

Jak podaje magazyn, współpraca między byłymi małżonkami jest trudna. Kiedy Dariusz Krupa opiekuje się Allanem, wyłącza telefon. Piosenkarka jest narażona na stres i o różnych incydentach dowiaduje się kilka godzin po fakcie. Tak ponoć było, kiedy w maju syn artystki złamał rękę na placu zabaw i kilka dni temu, gdy nie dotarł na lekcje. Informacje o nieobecności Allana uzyskała telefonicznie od pracownika szkoły:

Bardzo się martwiłam o Allana tego dnia, gdy mój były mąż nie odwiózł go rano do szkoły. Mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy - wyznała Górniak w "Party".

Górniak dziwi się, jak można nie wywiązać się z obowiązków i nie zdążyć dotrzeć na zajęcia. Czy Krupa robi jej na złość?

Do poprzedniej szkoły w Ursusie jeździliśmy ponad 40 kilometrów, a ja w przeciwieństwie do Darka nie mam ani prawa jazdy, ani auta, a jednak Allan zawsze docierał na lekcje punktualnie - zwierza się artystka w wywiadzie dla "Party".

Dariusz KrupaDariusz Krupa Kapif Kapif

Teraz Allan uczęszcza do renomowanej dwujęzycznej szkoły w Wilanowie. Artystka wysłała go akurat tam, bo, jej zdaniem,  zapewni to jemu edukację na najwyższym poziomie:

Chcę, aby Allan był mądrym i zaradnym człowiekiem, który będzie potrafił samodzielnie, z sukcesami, iść przez życie. Naprawdę nie pozwolę, aby wyrósł na dumnego nieudacznika, aby chodził do szkoły gorszej, o niższym poziomie, kiedy mogę zapewnić mu lepszą - napisała Górniak w oświadczeniu dla "Show".

Oczywiście przy zapisywaniu syna do nowej szkoły nie obyło się bez nieporozumień między Edytą i Dariuszem. Ojciec Allana zamierzał wysłać go do szkoły muzycznej w Milanówku, blisko miejsca zamieszkania Krupy. Twierdzi, że syn zawsze marzył, by właśnie tam się kształcić - informuje magazyn.

Edyta Górniak, Allan Krupa, Maja SablewskaEdyta Górniak, Allan Krupa, Maja Sablewska kapif kapif

Z "Party" dowiadujemy się również, że byli małżonkowie kłócą się jeszcze o zasady opieki nad synem. Obecnie, według ustaleń, Allan mieszka dwa tygodnie u matki, a dwa kolejne u ojca. Górniak dąży jednak, żeby syn mieszkał z nią przez większość tygodnia, a do Krupy wyjeżdżał jedynie na weekendy. Dla piosenkarki sytuacja jest kryzysowa. Swoją decyzję tłumaczy tak:

Działania mojego byłego męża szkodzą Allanowi, dlatego muszę walczyć. Kiedy stawką jest edukacja Allana, liczy się każdy dzień. Chcę, żeby Allan miał normalny dom, wzorce, ambicje, pokorę. Dlatego uważam, że powinien mieszkać ze mną i Piotrem.

Jeśli Krupa i Górniak nie dogadają się w kwestii wychowania syna, konflikt może przenieść się na drogę sądową:

Czekam na decyzję Darka. Albo on otworzy oczy, albo złożę pozew do sądu.

Edyta Górniak i Dariusz Krupa.Edyta Górniak i Dariusz Krupa. AG AG

Oczywiście dobro dziecka to sprawa priorytetowa, ale trzeba przyznać, że wypowiedzi Edyty są bardzo subiektywne. Udzielając wywiadu dla "Party", nie dała byłemu mężowi szansy na przedstawienie własnych racji, a jako ojciec Krupa na pewno dokłada wielu starań w wychowanie Allana. Jak wiadomo, prawda nie leży tylko po jednej stronie.

fabio

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.