Anna Mucha dopiero urodziła córeczkę Stefanię, a już nie może spokojnie usiedzieć, wymyślając sobie coraz to nowe rozrywki. Po zakończonej rundzie po programach śniadaniowych, wzięła się za krytykę literacką.
Ta książka to bubel! Nieprzystosowana do polskich realiów, zniechęca do gotowania. Nie, nie i jeszcze raz NIE! - napisała na blogu Mucha, przedstawiając swoje zdanie o Nigelli Lawson.
Aktorka wytyka Nigelli używanie modyfikowanych produktów, jak choćby niebieskiej mąki kukurydzianej czy zamrożonych białek. Ciekawe, bo tego proekologicznego wizerunku nie broni zrobione jej ostatnio zdjęcie ze sztuczną, "nadmuchaną" bagietką.
Mucha zamierza podobno napisać własny poradnik dla matek. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie w nim kreować się na SEXY-mamę (jak jej przyjaciółka Kasia Cichopek ), czy może jednak na EKO-mamę (wzorem Reni Jusis). A może pójdzie w ślady Kasi Tusk i utworzy na swoim blogu sekcję kulinarną? Nie możemy się doczekać.
dedere
