Wojewódzki broni gwiazdę, która GO WYŚMIEWA

Kolejny, nowy wróg Wojewódzkiego.

Jakiś czas temu Kuba Wojewódzki śmiał się z Tymona Tymańskiego, który pojawił się na otwarciu drogerii Rossmann. Uchodzący za niezależnego muzyka Tymański poczuł się urażony. Nic więc dziwnego, że obsmarował Wojewódzkiego na swoim blogu. Muzyk pisze wprost, że Wojewódzki "liże rowa" gwiazdom, a jego inteligencja gaśnie, gdy pojawi się naprawdę mocny przeciwnik:

Drogi Kubo! Nie czepiałem się Ciebie, kiedy od kilkunastu lat prowadziłeś swój głupkowaty program, w którym kierowałeś się następującą filozofią: nakrzyczeć na małe, bezbronne dziewczynki, zagadać niezbyt elokwentnych panów oraz wylizać rowa tym, których ponoć lubisz i szanujesz. Kiedy spotykałeś godnego siebie rozmówcę, gwiazda Twojej elokwencji gasła niczym smutny pulsar. Od kilku lat Twój program traci na oglądalności - a jednak Ty, pseudo-offowy bohater mainstreamowej papki, nie potrafisz odejść i zrobić czegoś nowego, czegoś kreatywnego - pisze Tymański na blogu.

Naprawdę mocna krytyka. Jeszcze nikt tak dosadnie nie podsumował kariery showmana. Ale to dopiero początek. Nieświadomy Wojewódzki, w dzisiejszym tygodniku "Polityka" znów pisze o Tymańskim. Ale tym razem pochlebnie.

Oto zdarzenie godne miana moralitetu. Na manifestacji 11 listopada artysta Tymon Tymański wykonał swój przewrotny numer zatytułowany "Dymać orła białego". Jako że muzyk nie miał na sobie kominiarki, sprawa szybko trafiła do prokuratury. Jak uczy ta historia, w Polsce bezpieczniej być faszystą niż piosenkarzem.

Nie ma to jak stanąć w obronie kolegi, który w tym samym czasie nas obsmarowuje. Nauczka na przyszłość? Samobój roku?

Mrock

Zobacz także:

Gdzie i jak mieszkają polskie gwiazdy cz. 2

Anna Mucha - od skandalistki do Matki Polki

Wojewódzki naśmiewa się z Kazika

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.