Wydawałoby się, że dzielny Zbigniew Ziobro nie boi się niczego! Skrytykował własną partię, narażając się na niełaskę Prezesa. Broni swoich przekonań i mówi, co myśli.
Jest jednak coś, co w nieustraszonym polityku wzbudza strach: PIERSI! Ze słabością tą zdradził się w dzisiejszym "Dzień dobry TVN", w rozmowie z Jolanta Pieńkowską.
Z rumieńcami na twarzy próbował opisać "specjalną metodę", jaką jego żona karmi ich synka, Jasia. Dopiero na pytanie Pieńkowskiej, czy chodzi mu może o karmienie piersią, z ulgą przytaknął.
W Zbigniewie Ziobro piersi wzbudzają szczególny lęk. Dopiero w tym roku pożegnał się ze stanem kawalerskim, może więc z czasem się do nich przyzwyczai?
dedere
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!