Kontrowersyjny ksiądz Natanek znany z powiedzeń: ''Wiedz, że coś się dzieje'', ''Tam się coś mocno burzy'' i ''Na jego głowie jawi się żel'' nie przestaje nas zaskakiwać. Ostatnio przeszedł sam siebie i powiedział:
Otrzymałem od Jezusa możliwość telefonu do Nieba i kiedy nie nabrykam z Panem Bogiem, to mam taki światłowód, że ta linia jest otwarta. W sobotę prosiłem o wiadomość z nieba i ją dostałem - Bóg miał mu powiedzieć: - Nie bój się. Żądam twojej ofiary. Podoba się mi twoja ofiara. Nie słuchaj tych, którzy nie mają mojego ducha. Bądź posłuszny Bogu, a nie tym, którym dałem władzę.
Gdyby Natanek wykorzystał boskie światłowody, mógłby zmonopolizować dostawę internetu w całej Polsce.
Kościół katolicki się go wypiera, ale Natanek i tak ma swoich wiernych wyznawców. Odprawia kilkugodzinne płomienne msze w pustelni Niepokalanów. Kardynał Stanisław Dziwisz nałożył na Natanka suspensę, czyli zawiesił go w obowiązkach. W odwecie Natanek nazwał kardynała Dziwidza masonem.
Więcej na krakow.gazeta.pl .
Pączek