• Link został skopiowany

Amy Winehouse: po koncertach wróciła do szpitala

Lepiej czuje się w prywatnej klinice, niż we własnym domu.

Po dwóch koncertach w ciągu dwóch dni Amy Winehouse wróciła do szpitala. Po piątkowym występie z okazji 90-tych urodzin Nelsona Mandeli w Hyde Parku i sobotnim show w ramach festiwalu muzycznego w Glastonbury, Amy powróciła prywatnej kliniki, płatnej 2 tysiące funtów za dobę . Źródło powiedziało prasie:

Amy jest znowu w klinice. Lubi tam przebywać, ponieważ czuje się wtedy bezpiecznie i nie musi się o nic martwić. Po prostu bardziej woli być tam, niż w domu. 

Tymczasem obydwa występy wokalistki zostały ocenione jako nierówne. Amy zdarzało się śpiewać niewyraźnie, a raz na jakiś czas z łatwością można było wychwycić jakiś fałsz . Nie do końca pozytywnie publiczność oceniła też jej zachowanie na scenie - Amy splunęła podobno swoją gumą do żucia w publiczność oraz uderzyła któregoś ze zgromadzonych pod sceną słuchaczy , gdy w czasie koncertu przechadzała się wzdłuż frontowych barierek. Po tym zdarzeniu piosenkarka została odprowadzona na scenę przez ochronę, jednak podobno cały incydent był sprowokowany przez osobę, której się od Amy dostało. Świadek zdarzenia powiedział prasie:

Mimo, że cały występ był taki na dwa razy, większość publiczności była zadowolona i Amy zeszła do nich ze sceny pod barierki. Machała ręką i w pewnej chwili ktoś próbował ją złapać, podczas gdy inna osoba zaczęła ciągnąć ją za włosy, więc Amy zareagowała instynktownie.

Pomiędzy kolejnymi kawałkami Amy wielokrotnie mówiła o swoim mężu Blake'u Fielder-Civilu , który w chwili obecnej oczekuje na wyrok za napaść. W pewnym momencie Amy powiedziała do publiczności:

Mój mąż wychodzi z więzienia za dwa tygodnie.

Swoje słynne "Back to Black" Amy zadedykowała Blake'owi, doprawiając wszystko komentarzem, który nie spodobał się pewnej części widowni, która zaczęła ją wygwizdywać. Amy zwróciła się do nich:

Nie wygwizdujcie mnie. Zadzwonię do waszych mam i naskarżę im, że nie macie żadnych manier. Dobre maniery nic was nie kosztują.

MK

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: