• Link został skopiowany

Ashley Tisdale bardziej pruderyjna niż Vanessa

Ashley nie tylko nie rozbierze się - w przeciwieństwie do Vanessy ma nawet opory przed całowaniem się przed kamerami.
Ashley Tisdale i Jared Murillo (PR Photos)

Opory oporami, ale czasem scenariusz scen pocałunków wymaga. Całującą się Ashley zobaczymy w jej najnowszym filmie "Picture This!" - historii dziewczyny, która zakochuje się w najprzystojniejszym chłopaku ze szkoły. Młoda gwiazda tak wspomina swoją współpracę z Stephenem Herekiem, twórcą m.in. "Trzech muszkieterów" i "101 dalmatyńczyków":

Praca z reżyserem jest bardzo zabawna. Zrobił tak wiele filmów z Angeliną Jolie, Kieferem Sutherlandem, Keanu Reeves. Ale musiałam nakręcić kilka scen pocałunków. Czułam się naprawdę nieswojo, nieprzyzwyczajona do tego... Miałam uczucie: "To takie dziwaczne!".

Co tak bardzo nieprzyjemnego jest w całowaniu przed kamerami? Ashley tłumaczy :

Jest wielu ludzie patrzących na ciebie. Robiłam to w moim programie telewizyjnym, ale zazwyczaj jest to inne niż w filmie. Musisz robić to jeszcze raz, znowu i znowu, pod każdym kątem.

Z kolei Vanessa całuje się przed kamerami bardzo chętnie. Ale nie dziwimy się, skoro za partnera zarówno w filmie jak i prywatnie ma boskiego Zaca Efrona . Chłopak Ashley, Jared Murillo, również pojawił się w "High School Musical", jednak tylko w epizodycznej roli.

Więcej o: