Przyznamy się bez bicia, że marzyliśmy o tym, aby zobaczyć kompletną klapę - pomylone kroki, absolutny brak gracji, a najlepiej to jakiś spektakularny upadek! Ku naszemu zaskoczeniu Mel B. zatańczyła, jak na pierwszy odcinek, całkiem nieźle, co zostało docenione również przez jurorów.
Najwidoczniej partner piosenkarki zdziałał cuda. W zwiastunie mówił przecież, iż potrafi doprowadzić do łez, aby osiągnąć cel.
Wydaje nam się, że w naszej edycji Mel B. bez trudu by się odnalazła. Co więcej, pewnie miałaby realne szanse na wygraną, nie sądzicie?