Niestety wszystko wskazuje na to, że Brit jednak jest złą matką . Zgadnijcie co Spears zrobiła po werdykcie sądu, który utrzymał przy niej dzieci pod warunkiem, że nie będzie brała dragów i piła alkoholu - "poszła w tany"!
Fame Pictures/Eastnews
REKLAMA
REKLAMA
Tego samego dnia, gdy świat poznał wyrok sądu, w którym Brit została nazwana narkomanką, Britney wystoiła się i... poszła na libację do nocnego klubu "Hyde" w Hollywod. Jak widać na fotce z imprezy, Brit nie wyglądała na przygnębioną procesem.