Edyta Zając kręci. W wywiadzie dla magazynu "Gwiazdy" przekonuje, że Czarek Pazura nie załatwił jej programu w Polsacie, ponieważ wie jaka to niewdzięczna praca.
Uważam, że zasłużyłam swoimi umiejętnościami na tę pracę i jedyną osobą, której jestem wdzięczna, jest pani Jolanta Borowiec, dyrektor kanału Polsat Cafe (...) Nigdy nie pracowałam w mediach i pewnie dlatego przyjęłam propozycję praktycznie od razu - twierdzi Edyta.
My czegoś tu nie rozumiemy. Jak szefowa Polsat Cafe mogła docenić umiejętności Edyty skoro kochanka Pazury nigdy nie pracowała przed kamerą?! Plotek nie potrafi tego pojąć i nadal uważa, że Czarek załatwił jej tę pracę. Przy Pazurze, życie Edyty zmieniło się nie do poznania.
Już nie chodzi nawet o zainteresowanie mediów. Zając wozi się po Warszawie wartym ponad 400 tysięcy złotych mercedesa SL 500. Obecnie jak podaje "SE" po przeprowadzce z Krakowa, Edyta szuka dla siebie i Czarka jakiegoś apartamentu. Parę miesięcy temu Zając była nikomu nieznaną studentką z Krakowa.