Michał Koterski słynie z tego, że jest wyluzowanym i bardzo fajnym gościem. Obce mu gwiazdorstwo, ten cały blichtr i hałas. Misiek się z tego śmieje. A jak mówi plotkowi - nagrał "Kota goń", żeby zatruć ludziom życie. Lubimy, gdy muzyka powstaje dla szczytnych celów.
Będę piosenkarzem najlepszym w tym kraju. Widzę, że jest moda w tym kraju na bycie piosenkarzem i to szczególnie u aktorów. (...) Będę teraz nr 1, będę grał i zatruwał ludziom życie tak jak nasi wspaniali artyści.
Michał Koterski udzielał się już wokalnie, sięgał po utwory biesiadne, które Polacy szczególnie sobie upodobali - m.in. "Typ niepokorny" Stachurskiego i "Wypijmy za błędy" Ryszarda Rynkowskiego. Ale TEGO jeszcze nie znacie:
Misiek był tak miły, że odpowiedział też wyczerpująco na kwestionariusz plotka. Wypełnia go każda gwiazda, która z nami poszła na kawę. Zawiera bardzo intymne i kontrowersyjne pytania - przykład? Misiek lubi "9 i pół tygodnia" i nogi Kate Moss.