W czwartek ósmego maja oczy całego świata zwrócone były na Watykan, gdzie kolegium kardynalskie wybierało nowego papieża. Ostatecznie wybrano amerykańskiego kardynała Roberta Prevosta, który przyjął imię Leona XIV. Na miejscu witały go rozentuzjazmowane tłumy. Okazuje się, że był tam także Harry Styles. Piosenkarz został zauważony, a nagrania trafiły do sieci.
Harry Styles dwa lata temu zakończył swoją trasę koncertową Love On Tour i zapowiedział fanom, że zrobi sobie dłuższe wakacje. Od tego czasu stara się trzymać z dala od blasku fleszy. W trakcie konklawe przebywał jednak w Rzymie i nie mógł odpuścić tego, żeby nie obserwować wyboru nowego papieża z bliska. Piosenkarz został zauważony przez tłum na Placu Świętego Piotra. Miał na sobie czapkę z napisem "techno is my boyfriend" (tłum. "techno to mój chłopak"). Zdjęcia wokalisty zostały zamieszczone na jednym z fanowskich profili na portalu X.
Wybór papieża poruszył także wielu polskich celebrytów. Na ten temat wypowiedziała się Małgorzata Kożuchowska, która od dawna podkreśla swoje przywiązanie do wiary. Początek pontyfikatu Leona XIV według aktorki niesie ze sobą wiele nadziei. "Pokój wam wszystkim! Tak powitał wiernych nowy papież Leon XIV. Pierwszy papież z USA, z Chicago. Mówił o byciu razem, o kościele dla wszystkich, o budowaniu mostów i o dialogu. O tym, że świat potrzebuje dziś pokoju. Zaczyna się nowy rozdział w życiu Kościoła. Po tym pierwszym przemówieniu jestem pełna nadziei, że to papież rozumiejący dzisiejszy świat i będzie prowadził Kościół bliski ludziom i rozumiejący ich problemy. Modlę się dziś za niego!" - napisała na Instagramie. Biały dym, który unosił się z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej poruszył także Monikę Olejnik. "Robert Prevost przyjął imię Leona XIV. Skromny, wzruszony. Pierwszy amerykański papież. To ważny czas dla dialogu pokoju na świecie!" - stwierdziła dziennikarka na Instagramie.