Na czerwonym dywanie podczas premiery filmu "Kuba" pojawił się główny zainteresowany, o którym opowiada cała produkcja - Jakub Błaszczykowski. Mężczyzna u boku miał swoją ukochaną żonę, z którą jest już prawie od 15 lat. Zobaczcie, jak prezentowali się na ściance.
Jakub Błaszczykowski to jeden z najbardziej lubianych polskich piłkarzy, który już zakończył karierę. Mężczyzna miał trudne dzieciństwo, ale nigdy się nie poddawał. Na bazie jego życia powstał film "Kuba", który dostępny będzie na jednej z platform streamingowych już 23 lutego. Na premierze sportowiec pojawił się w towarzystwie pięknej żony, Agaty, która wybrała się na wydarzenie w długiej, eleganckiej, czerwonej sukience, która eksponowała jej dekolt. Stylizacja miała na brzuchu marszczenie, a przy lewej nodze wycięcie. Jeśli chodzi o buty, kobieta postawiła na wysokie sandały znanego projektanta w jasnym kolorze. Ciemne włosy uczesane były w wysoki kucyk, choć zostawiono luźne pasma z przodu twarzy. Żona znanego piłkarza dopasowała do całości długie, srebrne kolczyki i prosty zegarek. Błaszczykowski postawił na klasykę - czarną, welurową marynarkę i garniturowe spodnie tego samego koloru, które połączył z eleganckimi butami. Ubrał do tego białą koszulę, a także ciemną muszkę. Małżeństwo z uśmiechami pozwała na ściance. Więcej zdjęć pary znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
To już druga produkcja biograficzna z polskim sportowcem, którą będziemy mogli podziwiać w ramach współpracy z jedną z największych platform streamingowych. Wcześniej widzowie zobaczyli produkcję "Lewandowski-nieznany" o historii Roberta Lewandowskiego. Tym razem twórcy postanowili skupić się na Jakubie Błaszczykowskim. Sportowiec był 109-krotnym reprezentantem Polski, kapitanem drużyny narodowej oraz piłkarzem Borussi Dortmund, z którą zdobył Puchar Niemiec, a także dwukrotnego mistrza Niemiec. Cała produkcja skupi się zarówno na początkach jego kariery, jak również jej zakończeniu. W poruszającym filmie widzowie będą śledzić drogę do sukcesu - zarówno wzloty, jak i upadki popularnego "Kuby".
W moim życiu wiele razy się potykałem i się tego nie wstydzę. Wręcz przeciwnie, mam nadzieję, że moja historia stanie się inspiracją dla młodego pokolenia. Bo po każdej porażce można się podnieść. Podczas pracy z ekipą filmową nie gryzłem się w język, nie chowałem się za wyuczonymi formułkami. I cieszę się, że tę autentyczność udało się przenieść na ekran
- wyznał Błaszczykowski w komunikacie prasowym.