• Link został skopiowany

Marusia z "U Pana Boga za piecem" wciąż zachwyca urodą. Czas zatrzymał się dla niej w miejscu

Minęły lata od premiery filmu "U Pana Boga za piecem". Część aktorów zmieniła się nie do poznania. Kojarzycie Marusię, którą zagrała Irina Łaczina? Aktorce zdecydowanie można pozazdrościć genów. Po latach wciąż olśniewa urodą.
Marusia z 'U Pana Boga za piecem'
kadr z filmu 'U Pana Boga za piecem' reż. Jacek Bromski / screen youtube.com/TVPHistoria

Irina Łaczina dała poznać się polskim widzom w latach 90. To właśnie wtedy zagrała zadziorną Marusię w filmie Jacka Bromskiego, "U Pana Boga za piecem". Ponownie mogliśmy zobaczyć ją na ekranie w kolejnej odsłonie, "U Pana Boga w ogródku". Za występ w pierwszej części otrzymała nawet nagrodę "Video Studio Gdańsk" na 23. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Choć młoda wówczas Rosjanka nie rozkręciła kariery w Polsce, to zyskała sporą rozpoznawalność w swoim kraju. Czym zajmuje się po latach i jak się zmieniła? Więcej zdjęć Iriny Łacziny znajdziesz w galerii na górze strony. 

Zobacz wideo Monika Richardson o kolejnej metamorfozie. Zdradziła swoje plany

Irina Łaczina. Jak dziś wygląda Marusia z "U Pana Boga za piecem"?

Obydwie części filmu Bromskiego cieszyły się sporą popularnością w Polsce. Widzowie pokochali historię o młodej Rosjance, która została okradziona po przekroczeniu polskiej granicy i którą sytuacja zmusiła do zostania w niewielkiej miejscowości, gdzie najwyższym autorytetem był ksiądz. Początkowo miała tam zabawić dosyć krótko, jednak ostatecznie w wyniku komplikacji spędziła znacznie więcej czasu, niż zakładała. W swoim kraju Irina znana jest z takich filmów jak "Dzień dobry, przyjechałem" czy "Wędrówka Gwiazd". Na jej profilu na Instagramie możemy wyczytać, że wciąż jest aktywna zawodowo. Pojawia się nie tylko w serialach, ale także gra na deskach teatru w Moskwie. Na dosyć sporadycznie wrzucanych zdjęciach możemy zauważyć, że filmowa Marusia świetnie się trzyma. Kobieta ma obecnie 51 lat, ale zdecydowanie nie wygląda na swój wiek. Na fotografiach pozuje z przyjaciółmi, zawsze uśmiechnięta i elegancka. 

Irina Łaczina dwuznacznie odniosła się do wojny w Ukrainie 

W pierwszych dniach wojny wiele rosyjskich gwiazd wyraziło opinię na temat działań podejmowanych przez Putina. Większość z nich opowiedziała się za swoim prezydentem, ale znaleźli się też tacy, którzy nie mogli zrozumieć, dlaczego Rosja zaatakowała Ukrainę. Irina Łaczina dodała wtedy zdjęcie obrazu, który przedstawiał Matkę Boską i napisała "Ugaś utrapienia tych, którzy nas nienawidzą i rozwiąż każdą trudność naszych dusz". Był to krótki fragment modlitwy. Fani zwrócili wtedy uwagę, że aktorka polubiła komentarz swojego przyjaciela z branży, który potępił atak Rosji na Ukrainę. Co więcej, Irina nie wyrażała aprobaty względem negatywnych komentarzy o sąsiadującym państwie. Obserwatorzy wnioskują, że filmowa Marusia nie popiera działań Putina. ZOBACZ TEŻ: Filmowcy chcą pozwać polski rząd. Twierdzą, że zostali oszukani. W tle ogromne pieniądze

 
Więcej o: