• Link został skopiowany

Silvio Berlusconi nie stronił od kobiet. Z ostatnią ukochaną dzieliły go 53 lata

Silvio Berlusconi od 2020 roku spotykał się z młodszą Martą Fasciną. Kim jest ukochana byłego premiera Włoch? Też robi karierę w polityce.
Silvio Berlusconi, Marta Fascina
Fot. @mf9milan

W poniedziałek 12 czerwca włoska agencja prasowa ANSA podała informację o śmierci Silvio Berlusconiego. Polityk trafił do szpitala w Mediolanie kilka dni temu. Problemy zdrowotne byłego premiera Włoch zaczęły się już kilka miesięcy przed śmiercią. W kwietniu był leczony z powodu infekcji płuc, związanej z białaczką. Berlusconi znany był z hulaszczego trybu życia. Jego słynne imprezy były znane na całym świecie. Dwukrotnie był żonaty. Ostatnie małżeństwo zakończyło się w 2014 roku. Później spotykał się przez 12 lat z Francescą Pascale. W 2020 roku media obiegła informacja o nowej miłości byłego premiera. Jego nową wybranką była 32-letnia Marta Fascina.

Zobacz wideo Justyna Steczkowska nie miała kiedyś telewizora. Oglądała Opole u sąsiadki

Kim jest Marta Fascina? Też robi karierę w polityce

Partnerka byłego premiera Włoch kiedyś była modelką. Później postanowiła zająć się polityką. Dołączyła do partii Silvio Berlusconiego - Forza Italia. W 2022 roku uzyskała drugi mandat deputowanej i zasiadła w Izbie Deputowanych. Udało jej się to, mimo że podczas kampanii nie wypowiedziała ani jednego słowa, a także nie pojawiła się na żadnym lokalnym wiecu wyborczym. Na jej Instagramie, który służy głównie do publikowania politycznych rzeczy, czytamy, że jest również sekretarzem IV Komisji Obrony oraz szefem Bezpieczeństwa Grupy Forza Italia. 

 

Berlusconi i Fascina wzięli symboliczny ślub 

Marta Fascina była młodsza od Berlusconiego o 53 lata. Połączyło ich gorące uczucie oraz zaangażowanie w działalność publiczną. W marcu 2022 r. wzięli symboliczny ślub w zabytkowej posiadłości Villa Gernetto w Lesmo. Wydarzenie było bardzo eleganckie. Panna młoda miała na sobie kosztowną koronkową suknię i welon z 3,5-metrowym trenem. W "Mail Online" można było przeczytać, że Fascina nie do końca była zadowolona z uroczystości. Nie podobało jej się to, że ceremonia miała jedynie symboliczny wymiar i nie pociągała za sobą żadnych skutków prawnych.

Więcej o: