• Link został skopiowany

30 milionów podzieliło kadrę. Lewandowski miał pokłócić się z Michniewiczem

Robert Lewandowski miał pokłócić się z Czesławem Michniewiczem i resztą piłkarzy o pieniądze. Wszystko zaczęło się od obiecanych przez premiera Mateusza Morawieckiego premii.
Czesław Michniewicz, Robert Lewandowski
Agencja Wyborcza.pl

Po meczu z Argentyną w Katarze atmosfera wokół reprezentacji była bardzo zła. Biało-czerwoni awansowali do fazy pucharowej turnieju, ale w wyjątkowo złym stylu i wszyscy spodziewali się kompromitacji w starciu z Francją. Tak się nie stało. Polacy przegrali 1:3, ale zaprezentowali się z dobrej strony na tle bardzo silnego przeciwnika i odzyskali przychylność kibiców. Wygląda jednak na to, że ten wysiłek został kompletnie zmarnowany. Wszystko za sprawą pieniędzy.

Zobacz wideo Lewandowski nie ma radości z reprezentacji?

Robert Lewandowski i Czesław Michniewicz pokłócili się o pieniądze

Portal Sportowe Fakty podał, że premier Mateusz Morawiecki obiecał piłkarzom i sztabowi szkoleniowemu 30 milionów złotych w przypadku awansu z grupy. Ta wiadomość zbulwersowała kibiców, którzy nie rozumieją, na jakiej podstawie reprezentacja ma być nagradzana publicznymi pieniędzmi. Oburzenia zgodnie nie kryją również dziennikarze sportowi. Na kilka ostrych słów zdecydował się chociażby Mateusz Borek. 

Pojechaliśmy na mistrzostwa świata, reprezentować kraj, mówimy o prestiżowej dyscyplinie, o bardzo bogatych ludziach. I my dzisiaj w kraju, gdzie płacimy nienormalne kwoty za paliwo, prąd, gdzie ludzie nie mają pracy, a za chwile się będą zamykać fabryki, chcemy płacić za wyjście z grupy.

To jednak nie koniec kontrowersji w tej sprawie. Szybko bowiem wyszło na jaw, że reprezentanci przed meczem z Francją mieli pokłócić się o obiecane im 30 milionów.

Portal Meczyki podał, że część piłkarzy (między innymi Robert Lewandowski) chciała podziału ze względu na udział minutowy w meczach. Inni uznali, że sprawiedliwie będzie rozdzielić te pieniądze po równo. Swoje trzy grosze miał dorzucić Czesław Michniewicz, który targował się o to, jaką kwotę powinien otrzymać sztab trenerski. Wygląda na to, że ten spór będzie musiał rozstrzygnąć sam premier. Mateusz Borek poinformował, że Lewandowski ma we wtorek spotkać się z premierem Mateuszem Morawieckim, by ustalić, jak rozdysponować przyznaną sumę pieniędzy. Te doniesienia podważył jednak dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak.

Więcej o: