Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
27 kwietnia w jednym z warszawskich hoteli odbyła się premiera kontynuacji ekranizacji trylogii autorstwa Blanki Lipińskiej "365 dni: Ten dzień". Na pokazie nie zabrakło największych gwiazd filmu, które zachwyciły stylizacjami i nowymi fryzurami.
Anna-Maria Sieklucka pokazała się na ściance w odważnej sukience z głębokim dekoltem i rozcięciem na udzie, które wyeksponowało zgrabne nogi aktorki. Aktorka postawiła na krwistoczerwoną szminkę i dość naturalny makijaż. Uwagę przykuły włosy.
Na co dzień odtwórczyni roli Laury jest kojarzona z krótkim bobem. W ostatnim czasie zapuściła włosy do ramion, jednak przy okazji premiery "365 dni: Ten dzień" postanowiła zaszaleć i przedłużyła je w jednym z salonów fryzjerskich. Jej odnowiona fryzura sięgała aż do pośladków, a sami styliści przyznają, że metamorfoza była ogromnym wyzwaniem.
Wygląda na to, że przemiana Anny-Marii Siekluckiej początkowo wprowadziła fanów w niemałe zakłopotanie. Początkowo nie mogli rozpoznać aktorki i zastanawiali się, jak to możliwe, że jej włosy tak szybko urosły. Przyznają, że na premierze wyglądała pięknie, a nowa fryzura bardzo jej pasuje.
A ja się zastanawiałam, jak to możliwe, że tak szybko z krótkich ma tak długie włosy. Teraz już wiem, ale zupełnie inaczej. Ładnie.
W długich jak inna osoba.
Włosy na premierze wyglądały przepięknie. Nie dało się jej rozpoznać - czytamy w komentarzach.
Jak wam się podoba Anna-Maria Sieklucka w takiej odsłonie? Niektórzy twierdzą, że aktorka powinna zapuścić naturalne włosy.