W sobotę 5 października minęło dziesięć lat od śmierci Anny Przybylskiej. Aktorka odeszła w wieku 35 lat. Przyczyną śmierci był rak trzustki, z którym gwiazda zmagała się przez kilka lat. Artystka osierociła trójkę dzieci. Najstarsza z jej pociech, Oliwia miała wówczas niespełna 12 lat. Dziś dziewczyna jest już dorosła i zdecydowała się pójść w ślady sławnej mamy. Z okazji rocznicy śmierci aktorki jej córka pokazała, jak wygląda jej tapeta w telefonie. Łzy same cisną się do oczu.
Oliwia Bieniuk bardzo przeżyła odejście mamy. Córka Anny Przybylskiej nie ukrywa, iż nadal bardzo doskwiera jej brak rodzicielki. W rocznicę śmierci Przybylskiej jej córka podzieliła się na InstaStories tapetą, która zdobi jej wyświetlacz. Kadr przedstawia rozczulające, pamiątkowe zdjęcie - małą Oliwię wtuloną w mamę.
Moja tapeta mówi sama za siebie…
- napisała na InstaStoreis.
W momencie śmierci Anny Przybylskiej jej najmłodszy syn Jan miał zaledwie trzy lata. Jak sam przyznaje, ledwo pamięta zmarłą mamę. Bardzo mu jej jednak brakuje. - Wyobrażam sobie jej zapach i dotyk, i jak mnie przytulała. Znam wszystkie jej zdjęcia i niektóre filmy na wideo, które nagrywał tata. Uważam, że była bardzo ładna - mówił w wywiadzie dla "Vivy!". Anna Przybylska do dziś jednak "towarzyszy" swoim najbliższym. Oliwia ma zdjęcie mamy na tapecie w telefonie, jej bracia i ojciec na co dzień podziwiają natomiast jej portret. Jarosław Bieniuk wrzucił na InstaStories kadr z mieszkania, na którym pozuje wraz z najmłodszym synem. Na ścianie możemy natomiast dostrzec dużą fotografię aktorki oprawioną w złotą ramę. Zdjęcie znajdziecie w naszej galerii. ZOBACZ TEŻ: Jarosław Bieniuk wspomina Annę Przybylską. Wzruszające słowa. "Twój uśmiech nigdy nie zgaśnie"
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!