Katarzyna Nosowska w niekonwencjonalny sposób postanowiła zareklamować znane napoje roślinne na Instagramie. Wcieliła się w rolę Polki z amerykańskim akcentem. Fani szybko wyłapali, że to nawiązanie do Caroline Derpieński. Alter ego celebrytki z Miami bawi do łez. Kate Nosauski - bo tak każe do siebie mówić artystka - twierdzi, że ma aż osiem miliardów followersów na Instagramie. Pod postem Katarzyny Nosowskiej pojawiło się mnóstwo komentarzy rozbawionych fanów. Głos zabrała także sama Derpieński. To jednak nie koniec.
Jak widać, celebrytka z Ameryki potrzebowała dnia, aby na spokojnie przemyśleć filmik Nosowskiej. Po głębszej analizie stwierdziła, że reklama artystki to mowa nienawiści. Caroline Derpieński napomknęła, że zastanawia się nad pozwem. Pełną wypowiedź celebrytki znajdziecie w galerii u góry strony.
Ta pani ma destrukcyjny wpływ na ludzi, zwłaszcza na psychikę dzieci, które to obejrzą. Niedługo w szkołach dzieci będą pić to mleko i biegać za rówieśnikami, przedrzeźniając ich i naśmiewając się. [...] Cały temat dzisiaj zamykam z mojej strony raz na zawsze (jeżeli podejmiemy jednak kroki prawne, to tylko dla bezpieczeństwa waszych dzieci).
Caroline Derpieński czuje się bardzo urażona. Nie sądziła, że sukces innych może być pretekstem do wyśmiewania. Według niej Katarzyna Nosowska potrzebuje pomocy, którą ona chętnie jej zaoferuję. "Zarobek na mleku robiąc z siebie błazna i tworząc hejt na obce osoby, jest po prostu CHORY! Mówię otwarcie, boję się tej pani! Spójrzcie na jej oczy, na całokształt! Jeżeli potrzebujesz pomocy, mogę skontaktować cię z organizacjami, które pomogą wrócić ci na właściwą drogę, bo jawnie z niej zboczyłaś". Celebrytka zastanawia się, czy sprawy nie podać do sądu. "Firmę od mleka, jak i panią powinniśmy podać do sądu. Reklamy oparte na wyśmiewaniu innych są karalne - mowa nienawiści".