Chrissy Teigen na początku roku powitała swoje trzecie dziecko. Spełnia się jako mama, w czym wspiera ją jej partner John Legend. Najmłodsza pociecha, czyli Esti Maxine Stephens wspaniale się rozwija, co można zaobserwować na instagramowym koncie celebrytki. Modelka uwielbia publikować też tam kadry, na których widać, jak spędza wolny czas. Jej najnowsze zdjęcie wywołało jednak małe zamieszanie.
Celebrytka cieszy się dużą liczbą fanów, którzy zawsze stoją za nią murem. Na Instagramie śledzi ją ponad 41,6 mln osób. Teigen nie ukrywa, że sporą część jej życia zajmuje macierzyństwo - rozdział, w którym jak najbardziej się spełnia. Podczas relaksu na kanapie w towarzystwie malutkiej córki postanowiła wyciągnąć nogi. Pokazała przy okazji stopy. Od razu uprzedziła obserwatorów:
Chyba nigdy nie czułam się tak chora. Ten tydzień skopał mi tyłek, ale już się naprawiam! Proszę też nie żartować, że złapałam chorobę długich palców czy coś w tym stylu. Wiem, że są długie, ale służą do wspinania się na drzewa bananowe.
Ten humorystyczny wpis przypadł fanom do gustu. Od razu zaczęli prawić komplementy. "Czy tylko ja zrobiłem zbliżenie na jej palce u stóp? Po prostu kocham tą panią. Ona jest taka prawdziwa", "Dziewczyno! Z twoimi stopami i palcami u nóg jest wszystko ok. Ludzie są głupi. Wszystkiego dobrego", "Akurat myślałam, jak ładne masz stopy" - pisali w komentarzach.
Influencerka nie ukrywa, że korzysta z wielu zabiegów upiększających, a także medycyny estetycznej. Za nią poważny zabieg przeszczepu brwi. Modelka opowiedziała na Instagramie o szczegółach zabiegu i pokazała później efekt końcowy. Część fanów zastanawiała się, skąd lekarze biorą włosy do takiego przeszczepu. "Nigdy nie noszę makijażu, kiedy mogę tego uniknąć. Jestem bardzo podekscytowana. Podczas operacji przeszczepu brwi pobierane są włosy z tyłu głowy!" - wyjaśniła modelka. W przeszłości Teigen wyrywała sobie za dużo włosków z tej okolicy. Teraz może cieszyć się pełnymi brwiami. Więcej o jej metamorfozie przeczytacie tutaj.