Więcej o uczestnikach programów telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl
Uczucie, które połączyło Anetę i Roberta w "Ślubie od pierwszego wejrzenia", to niemal historia na film. Zakochali się w sobie natychmiast, a przez okres trwania eksperymentu coraz bardziej przekonywali się, że zostali idealnie dobrani. Aneta już po miesiącu bez żalu zostawiła pracę i mieszkanie w Warszawie i przeprowadziła się do rodzinnej miejscowości Roberta. W lutym tego roku para powitała na świecie syna, a zaledwie dwa miesiące od narodzin Mieszka myślą już o kolejnym dziecku.
Aneta od początku nie ukrywała, że marzy jej się duża rodzina. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" sama wychowywała się z gromadką rodzeństwa i tego samego chciała dla swoich dzieci. W programie okazało się, że dobrany przez ekspertów mąż podziela jej plany. Żuchowscy nie zwlekali z decyzją o dziecku, a o tym, że Aneta jest w ciąży, poinformowali tuż po zakończeniu emisji programu z ich udziałem. Uczestniczka matrymonialnego show zapytana, o jakim rodzeństwie marzy dla Mieszka, odpowiedziała, że przede wszystkim chce, aby przyszło na świat dość szybko.
Będzie miał niewiele młodsze rodzeństwo. Nie mówię, że już za kilka tygodni czy miesięcy znowu będę w ciąży. Ale to na pewno bliżej niż za kilka lat. Jesteśmy pewni, że to będzie już niedługo - powiedziała w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl.
Żona Roberta zakomunikowała również, że chciałaby, aby Mieszko miał młodszego brata. Przyznała jednak, że z narodzin dziewczynki również bardzo będzie się cieszyć.
Zawsze marzyłam o synku, nie wiem dlaczego. Może ja jestem właśnie taka chłopczyca, całe życie byłam. Fajnie byłoby, gdyby była dziewczynka, ale nie marzę o tym - dodała.
Mieszko Żuchowski to już szóste dziecko, które powitały na świecie pary zeswatane w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Rodzicami zostali także Paulina i Krzysztof z drugiej edycji, Oliwia i Łukasz oraz Agnieszka i Wojtek z edycji czwartej, a Anita i Adrian, którzy poznali się w trzeciej edycji show, doczekali się już dwójki dzieci.