Joe Biden w środę zostanie oficjalnie zaprzysiężony na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Obecnie ma na swoim koncie pasmo sukcesów, jednak w latach 70. jego życie w jednej chwili rozpadło się na kawałki. To właśnie wtedy doszło do wypadku samochodowego, na wskutek którego odeszła jego żona i córka. To jednak nie jedyna strata w życiu Bidena - w 2015 roku najstarszy syn prezydenta zmarł na raka mózgu. Joe Biden ma jednak jeszcze dwójkę dzieci - córkę Ashley i syna Huntera.
46. prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden w sumie był ojcem czwórki dzieci. Jego pierworodna córka, Naomi Christina Biden, zmarła w 1972 roku w tym samym wypadku samochodowym, co jej matka. Wiele lat później polityk musiał zmierzyć się ze śmiercią kolejnego dziecka - najstarszego syna Josepha Robinette’a znanego pod pseudonimem "Beau”. Odszedł w 30 maja 2015 r. w wieku 46 lat z powodu glejaka. Pięć lat wcześniej trafił do szpitala, nie mając pojęcia, że w jego głowie rośnie guz. Skarżył się wówczas na ból głowy, drętwienie i paraliż. Przeszedł operację, radioterapię oraz chemioterapię, dzięki którym jego stan się ustabilizował. Niestety, dwa lata później, 20 maja 2015 roku nastąpił nawrót choroby i już po 10 dniach najstarszy syn Joe Bidena zmarł. Mężczyzna zajmował się polityką jak ojciec - służył jako prokurator generalny w Delaware i był majorem w Gwardii Narodowej Armii Delaware. W 2002 roku Beau Biden wziął ślub z Hallie Biden, z którą miał dwójkę dzieci: Natalie i Roberta.
Biden ma jeszcze jednego syna z związku z pierwszą żoną. 50-letni Robert Hunter Biden z zawodu jest adwokatem i doradcą inwestycyjnym. Syn prezydenta na swoim koncie ma wiele skandali, w tym romans ze striptizerką, podejrzane interesy z Ukraińcami, Rosjanami czy Chińczykami. W grudniu doszły do tego kwestie problemów z podatkami. Prywatnie jest ojcem czwórki dzieci - troje z nich pochodzi z pierwszego małżeństwa, z kolei jedno jest wynikiem wcześniej wspomnianego pozamałżeńskiego romansu. Hunter nie ma jednak z tym jednym dzieckiem kontaktu - nie wiadomo więc, jak wygląda ani jak żyje jeden z potomków polityka.
Zupełnie inaczej sprawa ma się z przedsiębiorczą córką Joego i Jill Biden. Ashley jest jedynym dzieckiem pary. Od najmłodszych lat angażuje się w pomoc słabszym i potrzebującym - już w szkole podstawowej zainteresowała się ochroną zwierząt. Przez 15 lat działała w Departamencie Usług dla Dzieci, Młodzieży i Ich Rodzin w Delaware - zajmowała się resocjalizacją więźniów i przeciwstawiała karze śmierci, pracowała także z młodocianymi przestępcami. Podobnie jak Ivanka Trump, Ashley stworzyła markę odzieżową. Jej kolekcja Livelihood miała swoją premierę w 2017 r. podczas New York Fashion Week, a dochód ze sprzedaży został przeznaczony na cele charytatywne. Młoda Amerykanka twardo stąpa po ziemi i nie boi się jasno wyrażać swojego zdania. Udowodniła to też ostatnio - powiedziała w mediach, że obawia się o życie swojego ojca po ataku na Kapitol i skrytykowała Melanie Trump, która przed zaprzysiężeniem nie zaprosiła jej matki do Białego Domu.